upał
Niedziela, 18 lipca 2010
· Komentarze(0)
W największy upał o 13 wybrałem się na małą przejażdzkę. Badałem wytrzymałość własnego organizmu. Odpowiednie nawadnianie i jest ok.
Nic ciekawego do opisania się nie wydarzyło, widziałem srającego kota, ale oprócz mojej siostry nikt nie uwarza tego za super ciekawe.
Nic ciekawego do opisania się nie wydarzyło, widziałem srającego kota, ale oprócz mojej siostry nikt nie uwarza tego za super ciekawe.