Wpisy archiwalne w kategorii

sam

Dystans całkowity:5114.89 km (w terenie 599.50 km; 11.72%)
Czas w ruchu:249:50
Średnia prędkość:20.47 km/h
Maksymalna prędkość:88.66 km/h
Suma podjazdów:3350 m
Maks. tętno maksymalne:197 (95 %)
Maks. tętno średnie:153 (74 %)
Suma kalorii:8434 kcal
Liczba aktywności:120
Średnio na aktywność:42.62 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Niedzielny rozruch

Niedziela, 5 lutego 2012 · Komentarze(2)
Kategoria foto, krótki wypad, sam
Chciałem się wybrać na Magdalenkę, ale troche się bałem, bo drogi śliskie i auta niekoniecznie by mnie wymijały, więc ograniczyłem się do ścieżek po Rzeszowie. Decyzja okazała się słuszna, bo nie wiem, czy kondycyjnie bym dał radę. Po takim śniegu dość ciężko się jechało.
Wszyscy mają zdjęcie z tunelu, mam i ja © guniamaster

Śniegu po przerzutkę © guniamaster

rozruch

Niedziela, 13 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad, sam
Po piątkowej jeździe nawet nie byłem zmęczony. Sobota zleciała, ale dziś postanowiłem zrobić rozruch, żeby forma nie uleciała.

zimowe ciuchy

Niedziela, 6 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad, sam
W końcu przywiozłem sobie cieplejsze ciuchy na rower z domu. W zasadzie to wpis jest łaczony z 2 wyjazdów.

inwentaryzacja

Niedziela, 23 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 4 plus, sam
Kolejny wpis, którego brak wyszedł po inwentaryzacji.

inwentaryzacja

Sobota, 15 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad, sam
Robię inwentaryzację i to jakiś brakujący wpis, nie mam pewności co do daty, ale napewno wyjazd był gdzieś w październiku.

magdalenka

Niedziela, 9 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 4 plus, sam
Trwa uzupełnianie wpisów. Dołączam jakiś stary, który miałem na kartce oznaczony, jako magdalenka i spisane dane z licznika.

podejście pod rekord

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 7 plus, sam, szosa
Pojechałem do Sołonki z nadzieją na zrobienie dobrej prędkości. Wyszło 88,66kmph, bo z naprzeciwka jechały 2 auta i nie mogłem w pełni się rozpędzić na tej niezbyt szerokiej drodze. A już potem nie chciało mi się wracać pod górę drugi raz, na moim wielkim blacie nie mam innej możliwości niż wyjeżdzanie tam na stojąco, bo na siedząco nie da rady.

sobota spod sceny

Sobota, 20 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 4 plus, sam
Przyjechałem o 7 pod scenę, ale nikogo nie było to wyruszyłem na samotną przejażdzkę. Niechobrz-Czudec-Siedliska.