Wroczeń
Sobota, 23 lipca 2011
· Komentarze(1)
Kategoria >100, foto, GPS, spod pomnika
Miałem plan pojawić się pod sceną o 10, ale Paweł napisał, że planują dłuższy wypad i trzeba wstać o 8. Jako, że byłem głodny roweru wstępnie się zapisałęm, choć nie byłem przekonany, czy uda mi się wstać. Jak to już bywa, jak nie trzeba iść do pracy to się o 6 obudziłem, więc spakowałem plecak i pojechałem pod scenę. W sumie było nas 4 oprócz Kundello jeszcze Piotrek i Michał.
Wyjazd się udał, dość długi dystans, miałem jeden poważny kryzys już przed samym Rzeszowem. Zostałem z tyłu i postanowiłem jeszcze wstąić do sklepu, chyba już ledwo kontaktowałem bo nie zauważyłem, ani nie usłyszałem chłopaków siedzących 20metrów od drogi wołających mnie.
Dokładna relacja i mnóstwo zdjęć u Kundello. Kilka zdjęć zapożyczyłem poniżej.
Od niego też wziąłem ślad, który udało mu się naszkicować.
Zachowaj bezpieczny odstęp
Pod bardzo fajną serpentynkę
Szczyt zdobyty
Widać bydle w całej okazałośći
Miałem jeszcze małą przygodę, rozkuł mi się łańcuch, ale na szczęście tylko spinka się odpięła i w dodatku udało nam się ją znaleźć
Wyjazd się udał, dość długi dystans, miałem jeden poważny kryzys już przed samym Rzeszowem. Zostałem z tyłu i postanowiłem jeszcze wstąić do sklepu, chyba już ledwo kontaktowałem bo nie zauważyłem, ani nie usłyszałem chłopaków siedzących 20metrów od drogi wołających mnie.
Dokładna relacja i mnóstwo zdjęć u Kundello. Kilka zdjęć zapożyczyłem poniżej.
Od niego też wziąłem ślad, który udało mu się naszkicować.
Zachowaj bezpieczny odstęp
Pod bardzo fajną serpentynkę
Szczyt zdobyty
Widać bydle w całej okazałośći
Miałem jeszcze małą przygodę, rozkuł mi się łańcuch, ale na szczęście tylko spinka się odpięła i w dodatku udało nam się ją znaleźć