husów

Sobota, 21 maja 2011 · Komentarze(0)
10:00 pod sceną Rafał, Sebastian, Seweryn i Acek. Nikt więcej się nie zjawił, więc jazda. Najpierw Magdalenka i potem zjazd lasem do Albigowej. Tam chwilę odpoczynku pod sklepem i załapanie się na cukierki, które rzucili nam ludzie z przejeżdzającego wesela, nie ostatni raz tego dnia. Potem dość wymagający podjazd asfaltem, głównie z powodu wysokiej temperatury. Kolejna porcja weselnych cukierków i powolny powrót w stronę Rzeszowa, który pod sam koniec nabrał większego tempa z uwagi na dość ciemne chmury. Ostatecznie ja zdążyłem przed deszczem, choć ostatnie metry już zaczynało kropić i musiałem mocno deptać na pedały.
Trochę cienia © guniamaster

Ślad zapożyczony od Artura.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]