czerwony i niebieski szlak rowerowy
Niedziela, 24 maja 2009
· Komentarze(1)
Kategoria krótki wypad, z dziewczynami
Niedzielna wycieczka. Bezwysiłkowe pedałowanie szlakami rowerowymi.
Chyba ostatnia wycieczka przed juwenaliami. Zaraz po zsiadce z rowera i pójściu pod prysznic 2 piwa na szybkiego z rury, a potem jeszcze 5 na spokojnie. Efekt dobry, ale na juwenaliach będę szukał raczej innego wspomagania upojenia niż wcześniejsze pedałowanie.
I kiedy wydawało mi się, że prowadzę najbardziej bezstresowe życie we wszechświecie znalazłem siwego włosa na głowie. Może przejąłem się wtorkowym serwisowaniem amora. A może to przez mojego kompa - najbardziej zmuloną maszynę w Środkowo-Wschodniej Zjednoczonej Europie. Bo uczelnią to się raczej nie przejmuję.
Chyba ostatnia wycieczka przed juwenaliami. Zaraz po zsiadce z rowera i pójściu pod prysznic 2 piwa na szybkiego z rury, a potem jeszcze 5 na spokojnie. Efekt dobry, ale na juwenaliach będę szukał raczej innego wspomagania upojenia niż wcześniejsze pedałowanie.
I kiedy wydawało mi się, że prowadzę najbardziej bezstresowe życie we wszechświecie znalazłem siwego włosa na głowie. Może przejąłem się wtorkowym serwisowaniem amora. A może to przez mojego kompa - najbardziej zmuloną maszynę w Środkowo-Wschodniej Zjednoczonej Europie. Bo uczelnią to się raczej nie przejmuję.