deszczyk

Sobota, 13 marca 2010 · Komentarze(8)
Kategoria foto, krótki wypad, sam
Najpierw mieliśmy o 10 wyruszyć, ale deszcz nas zniechęcił. Potem siedziałem w akademiku i mi się nudziło, byłem już od rana nastawiony na rowerowanie to się zdecydowałem wyruszyć w samotną wyprawę. Deszcz dalej padał, ale strasznie nie zmokłem. Pod koniec tej krótkiej wyprawy buty już miałem całkiem przemoknięte, ale to pewnie dlatego, że odezwało się we mnie dziecko i musiałem wjechać w każdą kałużę:)
Trasa asfaltem do Budziwoja i nazad.

Kot szybkościowy

Komentarze (8)

no właśnie,nikt nie był chętny z Toba jechac to chciałeś żeby przynajmniej psy za Toba biegały...juz kiełbasa przy ramie nie wystarcza?:D

antylopash 08:50 poniedziałek, 22 marca 2010

Ten podjazd 17% jest na ul. Rodzinnej, boczna Sikorskiego (kiedyś Biała obecnie Rzeszów). Ale odradzałbym w tych roztopowych warunkach szybsze zjazdy, bo troche kręto. No chyba, że ktoś naprawdę lubi ryzyko.

Petroslavrz 18:24 poniedziałek, 15 marca 2010

Ja nie wziąłem starych butów do moczenia i to był główny powód:(

kundello21 08:46 niedziela, 14 marca 2010

A co to takiego się temu kotkowi do du.. pupy przykleiło ?

KOTEK 20:28 sobota, 13 marca 2010

Rozwiązanie nie do końca przemyślane, bo teraz mnie psy bardziej gonią:D

guniamaster 17:10 sobota, 13 marca 2010

koty góra!:)

antylopash 16:51 sobota, 13 marca 2010

Testujesz jakieś tajne najnowszej technologii rozwiązania aerodynamiczne? :)

Petroslavrz 16:27 sobota, 13 marca 2010

Kotek na tasiemkę ;) Ale za to lepsza aerodynamika ;D

rammzes 16:17 sobota, 13 marca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa widza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]