schron kolejowy Stępina
Sobota, 20 marca 2010
· Komentarze(3)
Pierwsza część trasy z wiatrem w twarz. Żeby nie jechać ciągle głównymi urozmaiciliśmy sobie drogę dwoma podjazdami, co dobrze widać na śladzie.
Dojechaliśmy do Stępiny, gdzie jest ciekawy schron kolejowy. Potem mchcieliśmy wjechać na górę Chełm. Ale się nie udało. Nie udało się wjechać tylko musieliśmy się tam wysoindrać z rowerami na plecach, śnieg 10cm powyżej kostki skutecznie uniemożliwiał poruszanie się w inny sposób.
Powrót już tylko głównymi drogami. Wiatr w plecy, choć już trochę słabszy. Pod koniec miałem już małe kryzysy. Jednak jeszcze forma nie ta.
Więcej opisu i zdjęć u kompanów wyprawy Petroslava i Kundella.
Ślad:
W kapliczce na górze, była księga wpisów. Oczywiście sie wspisalismy. Każdy ma swój adres z BS :D zdjęcie Kundello
Dojechaliśmy do Stępiny, gdzie jest ciekawy schron kolejowy. Potem mchcieliśmy wjechać na górę Chełm. Ale się nie udało. Nie udało się wjechać tylko musieliśmy się tam wysoindrać z rowerami na plecach, śnieg 10cm powyżej kostki skutecznie uniemożliwiał poruszanie się w inny sposób.
Powrót już tylko głównymi drogami. Wiatr w plecy, choć już trochę słabszy. Pod koniec miałem już małe kryzysy. Jednak jeszcze forma nie ta.
Więcej opisu i zdjęć u kompanów wyprawy Petroslava i Kundella.
Ślad:
Pstrągowa - podjazd w stronę Strzyżowa/Łętowni© Petroslavrz
Stępina - niemieckie schrony kolejowe© Petroslavrz
Stępina - Kundello21, Petroslavrz, Guniamaster© Petroslavrz
czasami więc inaczej się nie dało...© Petroslavrz
Góra Chełm - przerwa przed podjazdem do kapliczki© Petroslavrz
Góra Chełm (528 m n.p.m.) - kapliczka na szczycie© Petroslavrz
W kapliczce na górze, była księga wpisów. Oczywiście sie wspisalismy. Każdy ma swój adres z BS :D zdjęcie Kundello