jasiel

Poniedziałek, 9 maja 2011 · Komentarze(2)
Jako, że zawitałem do domu to trzeba było zrobić jedną z moich ulubionych tras w tamtej okolicy.
Najpierw asfaltem do Moszczańca, potem fajnym szutrem na Jasiel, a stamtąd już szlakiem przez las do granicy. Pod górę trochę mi się opona ślizgała, bo ściółka była strasznie mokra i błoto łatwo zapychało oponę. Dodatkowo jazdę utrudniały zwalone na drogę drzewa, których nie zawsze udawało się objechać, przez co musiałem schodziuć z roweru. Przy podjazdach można to było przeboleć ale przy zjazdach mocno denerwowało. Spod granicy żółtym szlakiem do Wisłoka i mój ulubiony zjazd, który był dość równy tym razem. GPS mi wysiadł parę razy w lesie i ślad jest przerywany i nie wiem, czy nie oszukany, także nie wrzucam.
Jasiel, krótki odpoczynek © guniamaster

Zwalone drzewa na szlaku © guniamaster

Trasa rowerowa Moszczaniec - Kalinov © guniamaster

Komentarze (2)

Masz tam pieknie:) Szkoda że tak mało tam osób smiga na MTB... Już wiem gdzie będziemy mieli nocleg Piotrek:P

kundello21 16:44 poniedziałek, 16 maja 2011

Czasami fajnie jest tak mieszkać w górach :) Tylko do domu daleko...

Petroslavrz 16:33 sobota, 14 maja 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ebylo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]