Arran dzień drugi
Wtorek, 20 września 2011
· Komentarze(0)
Kategoria foto
Śniadanie mamy zamówione na 8, ale nie chce nam się tak wcześnie wstawać i jemy dopiero o 9, a wyjeżdzamy o 10. Początkowy plan był taki, aby objechać drugą część wyspy, ale go modyfikujemy, modyfikacja ma na celu skrócenie przejażdzki.
Chcemy znaleźć krótką trasę terenową, ale umyka nam oznaczenie i pozostaje sam asfalt.
Na koniec trochę polną drogą i już zbieranie się na statek i powrót.
W oczekiwaniu na nadbrzeżu zamawiamy fiszenczipsa mega porcje, ja podołałem, Magda musiała część wyrzucić, taka wielka ryba.





Chcemy znaleźć krótką trasę terenową, ale umyka nam oznaczenie i pozostaje sam asfalt.
Na koniec trochę polną drogą i już zbieranie się na statek i powrót.
W oczekiwaniu na nadbrzeżu zamawiamy fiszenczipsa mega porcje, ja podołałem, Magda musiała część wyrzucić, taka wielka ryba.

Pochmurne Arran© guniamaster

Przy zagrodzie© guniamaster

Tutaj spaliśmy© guniamaster

Kona w pełnym rynsztunku© guniamaster

Miejsce do przewożenia rowerów na statku© guniamaster

Powrót pociągiem© guniamaster